W Magicznym Kalendarzu Adwentowym dziś sentymentalny powrót do przeszłości. To jedna z moich pierwszych prac choinkowych. Na początku ozdabiałam głównie płaskie powierzchnie, bo na obłych jest trudniej. Serwetki marszczą się i rwą, kiedy nie masz wprawy. Uważny obserwator dostrzeże na niej wszystkie potknięcia. Cieniowania malarskiego też dopiero się uczyłam, ale mimo niedostatków co roku wisi…